Home Budżet Domowy Jak najszybciej spłacić długi? – motywator

Jak najszybciej spłacić długi? – motywator

przez Janusz

Jako osoba niezmiernie doświadczona w tej kwestii napiszę dziś trochę o sposobie na najszybszą spłatę długów. Sposób ten sprawdziłem na własnej skórze i dziś mogę śmiało powiedzieć, że się sprawdza. Kiedy ciążyły nade mną najróżniejsze długi postanowiłem w końcu jakoś się z tego wygrzebać. Przypadkiem trafiłem na opis sposobu, który nazywa się ”efektem kuli śnieżnej” i chciałbym Ci go teraz przybliżyć.

    Z Wikipedii:

    Efekt kuli śnieżnej w przenośni odnosi się do procesu który rozpoczyna się na małą skalę i rozrasta stopniowo, stając się większym (również poważniejszym), a nawet bardziej niebezpiecznym. Zdarzają się jednak przypadki odnoszenia się do efektu kuli śnieżnej jako do działań przynoszących w konsekwencji sukces.Wyrażenie swą nazwę bierze od toczenia po zboczu pokrytej śniegiem góry kulki ze śniegu; kula taka staczając się w dół zbiera zalegający na zboczu śnieg – tym więcej, im dalej w dół się toczy.

      W praktyce działa to tak (przykład): Pan John Kowalski (czyt. kołolski) ma zadłużenia postaci – karta kredytowe na 2000 oraz kredyty konsumpcyjne na 7000 zł i 12000 zł.

      Układając to wg wielkości mamy strukturę:

      • 2000 – karta kredytowa
      • 7000 – kredyt konsumpcyjny 1
      • 12000 – kredyt konsumpcyjny 2

      Pan Kowalski płaci minimalne wymagane raty za każdy z tych kredytów, co oczywiście sprawia, że w końcu spłaci długi, ale my chcemy proces przyśpieszyć. Zakładamy, że pan Kowalski nie żyje na minus i że co miesiąc zostaje mu trochę pieniędzy z dochodów (o moich sposobach oszczędzania i pomysłach na korzystne zbilansowanie budżetu napiszę później).

      Przyjmujemy, że co miesiąc po wszystkich opłatach i zakupach panu K. zostaje 200 zł. Kwotę tą (jak również każdy inny zaoszczędzony grosz – tutaj ważna jest samodyscyplina) wpłaca na poczet spłaty najmniejszego długu, czyli karty kredytowej 1. W międzyczasie oczywiście płaci minimalne raty pozostałych kredytów. Mamy więc sytuację, w której do minimalnej raty kredytu 1, czyli np. 100 zł dopłaca 200 zł i spłaca miesięcznie ratę 300 zł. W uogólnionych wyliczeniach wychodzi, że pierwszy kredyt zostanie spłacony po ok. 6-7 miesiącach, zamiast po 20. Jest efekt? Ale to jeszcze nic.

      Po tym czasie, gdy karta 1 zostanie spłacona, pan K. ma niejako 300 zł wolnej gotówki, którą dorzuca do raty kredytu konsumpcyjnego. Przyjmijmy, że rata kredytu była 350 zł i przez 6 miesięcy pan K. spłacił 2100 zł, zostało jeszcze 4900, ale od teraz pan Kowalski wpłaca 650 zł, a nie 350 na poczet tego kredytu i zamiast 14 miesięcy jego spłata zajmie mu 7,5 miesiąca. Po tym czasie cała kwota dochodzi do ostatniego kredytu i w ten sposób do ostatniej raty dojdzie kwota 650 zł i kredyt zostanie spłacony bardzo szybko. Przyjmując, że największy kredyt był przydzielony na 48 miesięcy, przy zastosowaniu efektu kuli śnieżnej, Pan Kowalski spłaca wszystkie kredyty 2x szybciej, czyli po 24 miesiącach. Proste? A jakże! Wystarczy, że zaczniesz od teraz!

      Oczywiście nie twierdzę, że jest to najlepszy sposób na szybką spłatę długów, ale pod względem motywacyjnym jest genialny. Nie ma nic przyjemniejszego niż patrzenie jak szybko nikną twoje długi i wykreślanie ich po kolei z notatnika. Dzięki zastosowaniu tego efektu, udawało mi się wysupłać jeszcze dodatkowe parę groszy, żeby tylko dorzucić coś na poczet raty.

      A Ty co o tym sądzisz?

      To jest wpis archiwalny z blogu-protoplasty – wrzucony z sentymentu dla przypomnienia januszowego geniuszu.

      Related Posts

      Zostaw komentarz